piątek, 22 listopada 2019

Paleozoologia 7. Mezozoik – Fauna Jury
 
Gąbki c.d.



I. Okaz znaleziony w okolicy Olkusza:
1/3/8/91 – 13.07.1969 r., Olkusz, teren budowy osiedla Młodych przy ul. Orzeszkowej.



II. Stratygrafia:
    1/3/8/91 - powierzchniowo, w jurajskich marglach wapiennych, oksfordzkich
    z głębokiego wykopu.

III. Rozpoznanie: Gąbki krzemienne (Demospongiae):
Doryderma sp. (?)
1/3/8/91 – Skamieniałość zachowana w całości. Jamy paragastralnej brak, ujścia kanałów wyrzutowych niewidoczne. Kształt maczugowaty, nieregularny.


1. Widok z boku (fot. Ryszard Maliszewski)
 

2. Widok z drugiej strony (fot. j.w.)



IV. Informacje o skamieniałości:
Organizm morski, osiadły, należący do bentosu nieruchomego. Zajmował środowisko morskie, litoralne lub szelfu oraz morza przybrzeżnego. Skamieniałość autochtoniczna w swym złożu pierwotnym.
(Ogólne informacje o Gąbkach [z Wikipedii] podane są w Kolekcji „Paleontologia” w artykule z dnia 09.11.2015 roku.)




      3. Gąbki współczesne (źródło: Int. str.: http://www.alamy.com/stock-photo-brown-tube-sponge-agelas-conifera-on-a-cliff-face-in-a-coral-reef-20948698.html)


V. Datowanie:
Zgodnie z datowaniem wapiennych skał oksfordzkich, z których okaz pochodził, wiek skamieniałości podaję na Oksford Jury Górnej – Malm, czyli ok. 150 mln lat. 
 

4. Miejsce w tabeli stratygraficznej (źródło: http://www.wiking.edu.pl/article.php?id=17

wtorek, 12 listopada 2019


Dawniej, a dziś - Zamek Pieskowa Skała 2.


653. Zamek Pieskowa Skała od str. pn/zach 1929 r. (źródło: Internet, str.:
653B. Podobne ujęcie współcześnie (fot. Fr. Rozmus, Internet, "Skarby srebrnego miasta")
653C. Podobne ujęcie współcześnie (fot. Aniela Piotrowska)
































654. Mur zamku obok bramy współcześnie (fot. Olgerd Dziechciarz, źródło: Internet,
        "Przegląd Olkuski", Emilia Kotnis-Górka)
655. Brama wjazdowa do zamku 1929 r. (źródło: jak wyżej)
655B. Brama 2016 r. (fot. Olgerd Dziechciarz, źródło: j.w.) 




656. Dziedziniec, wieża bramna 1929 r. (źródło: Internet, str. jak fot. 653.)
656B. i 656C. Podobne ujęcie 1969 r. i 2006 r. (fot. Ryszard Maliszewski)
656D. Podobne 2006 r. (fot. Olgerd Dziechciarz, "Przegląd Olkuski")
656E. Rok 2010 (źródło: j.w.)
656F. Rok 2010 (fot. Aniela Piotrowska)

























































657. Brama na dziedzińcu 1969 r. (fot. Ryszard Maliszewski)
657B. Brama 2004 r. (fot. Olgerd Dziechciarz) 




















658. Dziedziniec 1969 r. (fot. Ryszard Maliszewski)
658B. Podobne ujęcie 2004 r. (fot. Olgerd Dziechciarz)




















658C. Dziedziniec dalej, baszta 2010 r. (fot. Olgerd Dziechciarz)
658D. Baszta współcześnie (fot. Aniela Piotrowska)  
658E. Zabytkowe drzwi 2010 r. (fot. Olgerd Dziechciarz)
















659.  Dziedziniec, widok obok bramy 1929 r. (źródło: Internet, str. jak fot. 653)
659B. i 659C. Podobne ujęcie współcześnie (fot. Aniela Piotrowska)


























660., 660B. i 660C. Ogródek włoski dolny przymurny (źródło: fot.Olgerd Dziechciarz i
                                Aniela Piotrowska













sobota, 2 listopada 2019

Drobne (?) rycerstwo średniowieczne

22. Krezowie „Zawadzcy” herbu Przeginia z Zawady:

 
1. Pochodzenie i występowanie rodziny


Nazwisko Kreza „Zawadzki” związane było „od zawsze” z wsią Zawada koło Racławic w pow. olkuskim. Miejscowości tej nazwy było w Polsce bardzo wiele. Toteż herbarze polskie (np. Tadeusz Gajl [4]) i inne źródła historyczne wymieniają kilka rodzin Zawadzkich, ale tylko jedną rodzinę Krezów herbu Przeginia (i Ostoja) z Zawady koło Olkusza.

Słownik nazwisk polskich Kazimierza Rymuta, według danych z lat 90-tych ub. wieku,
nie wymienia w Polsce ani jednej osoby tego nazwiska (Kreza), jest to więc rodzina „zanikła”. [9]

Krezowie-”Zawadzcy” z olkuskiego, w średniowieczu istniejący i znani w historii, byli „nie tak znowu drobnym” rodem małopolskim, a nawet raczej później ”możnowładczym” (skoro posiadali z łaski króla zamek Bobolice ; w latach 1486-1625 należał do Krezów herbu Ostoja), którego to rodu korzenie były związane właśnie z miejscowością Zawada koło Racławic i Olkusza, jako jego gniazdem rodowym. Wspominam o nich tutaj jedynie z tego powodu, że jako dawni właściciele Zawady byli pierwotnie „drobnymi rycerzami”. Historia wspomina o nich przez kilka wieków.
 

2. Herb i zawołanie

Jak to powiedziano wyżej, rodzina Krezów z Zawady w olkuskim „zażywała” herbu Przeginia i Ostoja. Herbowe rody Przeginiów i Ostojczyków mają typowo małopolskie korzenie. Herb Przeginia jest bardzo podobny do herbu Ostoja, a ponadto występował na terenach zamieszkałych przez Ostojczyków i dlatego Przeginię uważa się za odmianę Ostoi (Piekosiński). [4] [6]

Herb Przeginia tym tylko różni się od Ostoi, że w hełmie zamiast piór strusich ma pół smoka ziejącego płomieniem, na którym prostopadle do paszczy takaż Ostoja. Jedyna znana pieczęć średniowieczna z tym herbem, to 1421 i 1424 Piotra Wolframa, kanonika krakowskiego. Herb występuje w Klejnotach Długosza i Herbarzyku Ambrożego. [4] [6] Prawdopodobnie taka właśnie była średniowieczna postać Ostoi.


1. Herb Przeginia (źródło: Wikipedia)

Herb Ostoja przestawia w polu czerwonym między dwoma półksiężycami złotymi barkami ku sobie w słup miecz srebrny na opak w słup. Średniowieczne pieczęcie z tym herbem, to: 1358 Czcibora, dziekana poznańskiego, 1381 Dobiesława z Koszyc, podsędka ziemskiego krakowskiego (i inne). Herb wymieniany przez Długosza w Klejnotach, Herbarz Złotego Runa (i inne).


Podobnie jak wiele innych rycerskich herbów polskich, herby Ostoja i Przeginia ściśle nawiązują do pogańskich mitów słowiańskich, których znajomość i tradycja jeszcze nie zanikły nawet w XIV i XV wieku, a konkretnie do mitycznej walki Boga Nieba Peruna z Bogiem Zaświatów Welesem. O walce przypominają tu występujące w herbach miecze, Boga Krainy Zmarłych Welesa obrazuje ów „Smok, ziejący ogniem z paszczy” (smok – konotacje chtoniczne), a o tym, ze walka ta miała miejsce w nocy – przypominają złote półksiężyce w tarczach herbowych. Być może, podobnie jak dla Gryfitów, był Weles dla rodu Przeginów „dawnym patronem rodu”. (Derwich i Cetwiński [11])


    3. Gniazdo rodziny Krezów-”Zawadzkich”
Jak to już zaznaczyłem na wstępie, rodowym gniazdem Krezów-”Zawadzkich” (piszę w cudzysłowie”, bo nie nazwali się Zawadzcy) z olkuskiego jest wieś Zawada koło Racławic w pow. olkuskim woj. krakowskiego. Nazwa wsi jest topograficzna i oznacza „przeszkodę” (patrz dalej, Olgerd Dzuiechciarz [17])

O miejscowości tej informacje przytaczają różne historyczne źródła. Najbardziej kompletne i najstarsze, praca zbiorowa polskich historyków, sukcesywnie wydawany przez PAN „Słownik historyczno-geograficzny ziem polskich w średniowieczu” niestety nie podaje informacji o „tej” Zawadzie. Pewne wzmianki o właścicielach przedmiotowej wsi odnajdujemy tylko w niektórych innych hasłach słownika. [14]


Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego pod red. Chlebowskiego i Sulimierskiego na temat tejże wsi podaje informacje zamieszczone tutaj poniżej: [5]


2. Informacje na temat wsi Zawada koło Olkusza z w/w źródła


3. Lokalizacja wsi Zawada koło Olkusza w Małopolsce (źródło: Google Maps)


4.Zamek Bobolice po restauracji przez Laseckich (źródło: Internet, Wikipedia) 
 

4. Najważniejsze gałęzie rodziny

O rodzinie Krezów herbu Przeginia z Zawady niezbyt wiele wiadomo. Wieś Zawada w olkuskim od czasów najdawniejszych należała do dóbr rycerskich.

Internetowa strona pisarza eseisty Zygmunta Kresowatego „Herb rodowy Krezów, Krezowatych, Kresowatych” (opracowanie wg herbarza A. Bonieckiego i K. Niesieckiego,
mgr. Iwona Łaptaszyńska, (znawca w sferze genealogii)) o rodzie Krezów wspomina:

Zabrawszy im [poprzednikom – przyp. wł.] te dobra [Bobolice – przyp. mój], nadał je król Władysław Jagiełło KREZOM (St. Pr. P. Pom. VIII; Helc. II).

Andrzej, syn KREZY z Zandermanu, dziedzic Zawady, sołtys z Zandermanu (dziś Zederman), obie wsie w olkuskiem pod Przeginią, w latach 1398-1419, miał częste sprawy w Krakowie. Dwa razy zganiony 1404 i 1415 r., dowiódł szlachectwa h. Przeginia, a kilka razy zaświadczał szlachectwo innych. Matką jego lub macochą, była zapewne Dorota z Zandermanu, córka Mikosza z Budziwojowic, 1397 r., której córka Stachna, jest 1398 r. żoną Janusza z Miechowa. (…)
Syn Andrzeja, Andrzej, dziedzic Zawady, zwany czasem Zawadzkim, procesuje się w 1432 roku o przyganę, z Mikołajem z Racławic, który już ojcu jego 1415 r. przyganił. W 1438 r. oprawił 200 grzyw. posagu i wiana, żonie Katarzynie, córce Mikołaja Kornicza Siestrzeńca, w latach 1441-1453, świadczy z rodu PRZEGINIÓW przy wywodach szlacheckich (St. Pr. P. Pom. VIII; Helc. II). Tego Andrzeja druga żona, Anna z Bolesławia, ma sprawę w Przemyślu 1469 r. (AGZ. XVIII. 32). Oprócz Zawady, dziedziczył na Szczygłowie i Damianicach (Lib. Benef.).

Syn jego Jan, 1455 r. na uniwersytecie krakowskim.
Długosz wymienia w historyi, pod 1473 r. Jana, dzielnego obrońcę wsi Żarek i Jakóba, 1465 r. zbuntowanego wodza przez Włodka z Domaborza.

Synami też Andrzeja być musieli Wratysław, Andrzej, Mikołaj i Henryk, podani 1479 roku w sprawie o opiekę nad Kępskimi, jako ich krewni z linii ojczystej (Helc. II. 4211).
Andrzej z żoną, Anną sprzedali 1511 r. Wolę Andrzejowi Gomolcowi. Córka ich, Katarzyna, za Gotardem Woyszykiem Bzowskim 1504 r. Andrzej, dziedzic Bolesławia 1545 r., sprzedał części swe w Dąbrowie, Zaleszycach i Wierczycy, Walentemu Dembińskiemu.

Mikołaj Kreza z Zawady, pisze się pierwszy z Bobolic, już 1491 r., musiał zatem otrzymać ten zamek z przyległemi wsiami od króla.

KREZA Jan Biały, otrzymał list przypowiedny na 100 koni 1478 r. (Wierzb. I. 1477). Za konsensem królewskim wykupił 1487 roku Rajskowo, od Kośmidrów, a odstąpił je 1488 r.(Ibid. 1881 i 1939). W 1494 r. sprzedał 16 grzyw. czynszu z Niegoszowic, za 400 zł. węg. mansionarzom od Św. Barbary w Krakowie. W latach 1498-1499 jest starostą lwowskim, a w latach 1498-1501 i przemyskim. W 1504 i 1505 r., otrzymał od króla po dziesięć bałwanów soli (Teka Paw.). W 1504 r. jest rotmistrzem królewskim (M. 21 f. 32), a żyje jeszcze 1506 roku.

Inny Mikołaj, syn poprzedniego, bo dziedzic Bobolic, w porażce nieszczęśliwej pod Sokalem, dostał się do niewoli u Tatarów, z której po trzech latach powróciwszy, został rotmistrzem chorągwi królewskiej (Star. Mon. f. 781). Z Anny Szafrańcówny, córki Hieronima, pozostawił dwie córki: Katarzynę i Annę, oraz trzech synów: Jana, Marcina i Jakóba, z których dwaj pierwsi dopełnili 1574 r. działu dóbr: Jan wziął Bobolice, a Marcin dobra włoszczowskie po matce (M. 111 f. 180). Marcin 1568 r., a Jan i Jakób 1570 r., sprzedali Szafrańcowej części swe kamienicy na Brackiej ulicy w Krakowie (Zs. Ksiąs. 21 i Zs.Krak.3f.55).

Do KREZÓW należały:
1581 r. Niegowa, Mzurowa, Tomiszowice, Ogorzelnik i Zdów, a Stanisław dziedziczył tegoż roku na Glinniku, w pilznieńskiem
(Paw.).

Po Marcinie pozostał syn Piotr, obecny w Lublinie 1619 r. (Zap. Lub. 24 f. 594). Jan zaślubił księżniczkę Sanguszkównę, z której syn Aleksander, dziedzic po ojcu Włoszczowej, dzielny wojak za króla Stefana, umarł ostatni swego domu 1625 r., pochowany we Włoszczowej (Star. Mon. f.790).
Siostra jego Urszula, wyszła za Krzysztofa Odrowąża Strasza, odziedziczywszy po bracie Włoszczowę (Ibid.). Morsztyn winien 400 flor. Barbarze Krezinie z 1605 r. która do rodów KREZÓW należała, choć pisała się z Bobolic, Anna urodzona z Katarzyny Gawrońskiej, żona 1-o v. Stanisława Chodakowskiego, sekretarza królewskiego 1661 r., a 2-o v. Stanisława Kochanowskiego 1683 r.

W XVI w. rodzina KREZÓW herbu Ostoja , mąż Florian Ciekliński potomstwo Jan, Stanisław, Mikołaj wraz z pojawieniem się na ziemiach polskich kalwinizmu – w XVI w mieście został założony zbór kalwiński – drewniany, zbudowany w pobliżu dworu. (…)

Dla rozwoju miasta Włoszczowa zasłużył się szczególnie
Marcin Kreza – syn Anny Kreza z d. Szafraniec, który wystarał się u króla Stefana Batorego potwierdzenia praw miejskich i przywilejów dla Włoszczowy. – On też z czasem stał się głównym właścicielem miasta. Jako zagorzały kalwinista odebrał katolikom kościół, św. Jakuba, który został zamieniony na zbór, zwalczał gorliwe duchowieństwo katolickie. Sprowadził do miasta znanego kaznodzieję – kalwina Grzegorza z Żarnowca – pisarza (autora znanego zbioru kazań Postylli), teologa. –

W tym czasie w mieście miały miejsce kalwińskie synody dystryktowe. A w latach 1596 – 1625, odbyło się ich 28 [1.10])[1.11].

Następcą Grzegorza w 1609 r. został Andrzej Sudrovius (Sudrowski).

Ostatnim przedstawicielem rodu KREZÓW – którzy Władali Włoszczową był Andrzej Kreza zm. bezpotomnie w 1625 r.

Mikołaj Kreza (zm. przed 1574) – jako rotmistrz królewski. W 1519 w bitwie pod Sokalem dostał się do niewoli tatarskiej, z której powrócił po trzech latach. Poślubił był Annę w, córkę Hieronima Szafrańca, starosty chęcińskiego, po kądzieli wnuczkę Zygmunta I Starego.
Z tego małżeństwa pochodzili: Jan, mąż księżniczki Sanguszkówny, z którą miał syna Aleksandra,

Marcin, Jakub, Katarzyna, Anna, urodzona z Katarzyny od Stanisława Chodakowskiego, sekretarza królewskiego 1661.”

I na nich prawdopodobnie kończy się ród Krezów z Zawady, jednak historycy wywodzą od nich jeszcze Krezowych i Kresowatych (14 osób u Rymuta). [15]



Inna internetowa strona „Boblioteka Forum genealogiczne” „Krezowie – potomkowie Zygmunta Starego” wyjaśnia: [16]

Trzeba uważać, aby w identyfikacji Krezów nie pomylić tropów. Historia zna co najmniej dwóch Mikołajów. Jeden z nich, Mikołaj Kreza h. Przeginia (? – 1506) starosta lwowski i przemyski, syn Andrzeja z Zawady. Ok. 1491 r. otrzymał od króla zameczek Bobolice w pow. lelowskim wraz z przyległymi dobrami i tam z Zawady przeniósł gniazdo rodowe. Wszystko to prawdopodobnie w związku ze ślubem syna Mikołaja Krezy „z Bobolic”, rotmistrza chorągwi królewskiej i Doroty (nieznanego nazwiska), z Anną Szafrańcówną zm. przed 1558 r., córką Hieronima i Reginy, zrodzonej z Zygmunta Starego i Katarzyny Telniczanki. Jak podano na stronie: http://genealogia.grocholski.pl/gd/osoba.php?id=001234
małżeństwo to miało synów:
Jana. Jakuba i Marcina.
Dziękuję za informację. Jak dowiedziałem się z tej strony, Jan Kreza z małżeństwa z nieznaną bliżej księżną Sanguszkówną miał syna Aleksandra, który zmarł bezpotomnie 19 kwietnia 1625 r., oraz córkę Urszulę, żonę Krzysztofa Strasza.” [16]
 
Kultowe źródło historyczne „Dzieje Olkusza i regionu olkuskiego” pod red. Kiryka i Kołodziejczyka podaje: „Natomiast losy wzmiankowanej w 1388 r. Zawady koło Racławic były inne. Stanowiła ona wówczas własność Mikołaja Strzały, po czym władał nią (1403-1453) rycerz Andrzej Kreza herbu Przeginia, który był także sołtysem w Zedermanie, a później także jego sukcesorzy ; włością szlachecką pozostawała Zawada do końca epoki staropolskiej.”

[Czy bliżej nieznany „Mikołaj Strzała” był krewniakiem Krezów, - nie wiemy, ale z tej jednej notatki z „Dziejów...” można wywnioskować, że Krezowie mogli wywieść się z sołtysiego rodu z Zedermana, a więc byli początkowo naprawdę drobnym rycerstwem.]


Informacje o wsi Zawada i jej kolejnych właścicielach (Mikołaju Strzale, Andrzeju Krezie i in.) z w/w źródeł cytował w swoich artykułach w „Przeglądzie Olkuskim z 2016 i 2018 r znakomity pisarz i regionalista olkuski, Olgerd Dziechciarz: [17]

Zawada
O pochodzeniu nazwy Zawada można powiedzieć to samo co przy Osieku. Być może obok właśnie Osieka, ale także Ostrężnicy (pow. chrzanowski), Bogucina, Krzywopłot i sąsiadującej z nimi Zawadki, wieś ta stanowiła osadę przy wczesnośredniowiecznym założeniu obronnym, tzw. przesiece. Samo słowo zawada oznacza wszak przeszkodę. (…) Zawada wzmiankowana jest po raz pierwszy w zapiskach sądowych z
1388 r., co świadczy, że była już wówczas wsią zagospodarowaną. Należała do Mikołaja Strzały.

W latach 1403-1453 władał nią rycerz Andrzej Kreza, herbu Przeginia, sołtys Zedermana. Po nim Zawada przez długie wieki była w posiadaniu jego sukcesorów. (…)

W 1584 r. Marcin Chełmski, właściciel Bolesławia, płacił z Zawady od 5 łanów kmiecych, komory z bydłem i 1/4 roli. W kolejnym regestrze poborowym z 1629 r., gdy Zawada należała do kolejnego Marcjana Chełmskiego (w tej rodzinie był zwyczaj nadawania jednemu z synów imienia Marcjan) czytamy, że Wojciech Antala oddał pobór z tej wsi od 5 i 1/4 łanów – było tego 21 florenów. Później wieś wchodziła w skład rozległych dóbr starostwa rabsztyńskiego.” [17] (…)

Po 1506 r. właśnie o płuczki w Ujkowie procesowała się Dorota, wdowa po Mikołaju Krezie herbu Przeginia (zm. 1506). Dowodzi to, że Kreza, starosta lwowski i przemyski, rotmistrz jazdy, uczestnik wyprawy Władysława Jagiellończyka do Czech (1471), współdowódca 100 konnej roty podczas buntu mistrza krzyżackiego Marcina Truchsesa (1478), rotmistrz husarski dowodzący obroną potoczną na Rusi, angażował się również w przedsięwzięcia górnicze w okolicach Bolesławia i Olkusza. To właśnie ten Mikołaj przeniósł gniazdo rodowe Krezów do Bobolic. Jego to syn, Mikołaj z Bobolic, pojął za żonę Annę Szafrańcównę, córkę Hieronima i Reginy, właścicieli Pieskowej Skały. A teściowa Regina była przecież córką Zygmunta Starego.”


Z powyższego wykazu wynika, iż wymienieni tutaj rycerze, właściciele Zawady, Bobolic itd. (Krezowie herbu Przeginia i Ostoja), tylko w Zawadzie należeli do rycerstwa „średniego”, zaś w następnych pokoleniach do rycerstwa zamożnego, gdyż oprócz zamku Bobolice posiadali wiele (dalszych i bliższych – tu nie wymieniam, bo niektóre są wymieniane w w/w tekście) wsi. W przeciwieństwie do rycerstwa faktycznie biednego, nie byli chyba nigdy zagrożeni popadnięciem w ubóstwo i wypadnięciem ze stanu. Posiadali często w Polsce ważne urzędy itp., gdyby nie to, że ich drzewko genealogiczne „nie sięga naszych czasów”, a ta gałąź rodziny zanikła.

Poświadczone są ich kontakty z dziedzicami podobnych, drobnoszlacheckich i pobliskich (ale i dalszych) wsi oraz z dworem królewskim, gdzie mieli „niezwykłe chody” (informacje w w/ tekście). 
 

5. Rycerskie oblężenie zamku (miniatura średniowieczna) (źródło: Wikipedia)


Rodzina Krezów-”Zawadzkich” herbu Przeginia z Zawady koło Olkusza trwała więc w historii około 3 wieki (od XIV do XVI w.), ale od wieku XIV i później, wieś staje się własnością innych rodzin rycerskich (patrz info wyżej).


Przypisy i Bibliografia:

[1]. M. Z. Wojciechowscy, Polska Piastów, Polska Jagiellonów, Dr. św. Wojc., 1946 ( PPPJ )L.

[2]. Mały słownik kultury dawnych Słowian, pod red. L. Leciejewicza, W.P.,
Warszawa 1972 ( MSKDS )

[3]. J. Roszko, Kolebka Siemowita, Iskry, Warszawa 1980

[4]. T. Gajl, Herby szlacheckie Rzeczypospolitej Obojga Narodów, POZKAL, Gdańsk 2003
( HSRON )
 
[5]. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, pod red.
B. Chlebowskiego, F. Sulimierskiego, W. Walewskiego i J. Krzywickiego,
nakł. Autorów, druk. „Wiek”, Warszawa 1880 – 1902 ( SGKP ) oraz

[6]. S. Górzyński, J. Kochanowski, Herby szlachty polskiej, Wyd. U. W. „Alfa”, Warszawa
1994 ( HSP)

[7]. F. Kiryk, R. Kołodziejczyk (red. - praca zbiorowa), Dzieje Olkusza i regionu olkuskiego,
dwa tomy, PWN, Warszawa, Kraków 1978 ( DORO )

[8]. W. Staśkiewicz (red. - praca zbiorowa), Społeczeństwo polskie od X do XX wieku,
Książ. i Wiedza, Warszawa 1988 ( SP )

[9]. Słownik nazwisk współcześnie używanych w Polsce, pod red. K. Rymuta, Inst. Jęz. Pol.,
P.A.N., wersja internetowa (Rym.)

[10]. Polska – moja ojczyzna, Encyklopedia (...), pod red. J. Marciszewskiego, W. P.,
Warszawa 1979 (PMO – E)

[11]. Derwich, M. Cetwiński, Herby, legendy, dawne mity, Kr. Ag. Wyd. Wrocław
1989 ( HLDM )

[12]. Wikipedia – encyklopedia internetowa i inne źródła internetowe







Uwaga: Wolno kopiować i cytować pod warunkiem
podania źródła i autora