Mitologia:
Archetyp Mitologii Indoeuropejskiej
Część
I. Kosmogonia (Stworzenie Świata) c. d.
Autor:
Ryszard Maliszewski
Mit o stworzeniu
Kosmosu c. d.
i o rywalizacji
boskich braci o władzę nad nim
oraz posiadanie
Wielkiej Bogini (bóstwa płodności) c.d.:
2). Zrodzenie trzeciego Praboga
(Zawistnika):
(Pierwsze pokolenie Bogów)
(Pierwsze pokolenie Bogów)
Najbardziej
może wyrazistym motywem przewijającym się w mitach jest motyw
wstępowania obok każdego niemal Boga-Bohatera, Boga Przeciwnika
(Zawistnika).
Zarówno Chaos, jak i pierwowzór Wielkiej Bogini (Nocy)
zawierają w sobie pierwotnie jakąś „nieupostaciowioną” siłę
płodności. W mitologii greckiej jest to ów najpierwotniejszy Eros,
o którym nikt nie wie „skąd się wziął” i jaka jest jego
postać. Wiadomo tylko, że bez niego, zarówno Kosmos nie miał by
szans na zaistnienie, jak i płodność żywych istot „stałaby pod
znakiem zapytania”. Okazji do „upostaciowienia” tej siły
dostarcza drugi z Demiurgów, Wielki Kowal (Dievas). Wiele
mitów indoeuropejskich (w tym słowiańskie) podkreśla, iż
stało się to w pewnym sensie „przypadkiem”, a trzeci Demiurg
„jest lustrzanym odbiciem Wielkiego Kowala”.
Mity
objaśniają to następującą opowieścią: „Wielki Kowal,
unosił się nad wodami Praoceanu i mocno się nudząc, utkał
ze Światła dla zabawy łódź i gdy się z niej wychylił,
ujrzał w Wodzie swe odbicie, które natychmiast „stało się
samodzielnym bytem, dzięki mocy płodności wchłoniętej z
Pramorza”.
I tak zostaje
zrodzony Wielki Wąż, który zwraca się do Wielkiego Kowala
słowami: „Ja i ty jesteśmy jednej natury, więc jesteśmy sobie
równi”. W ten sposób Wielki
Kowal „uzyskuje pomocnika”
do dzieła stworzenia, który jednak staje się „na wieczność”
jego Przeciwnikiem-Zawistnikiem,
nie tyle mu pomagającym, co stale przeszkadzającym we wszystkich
Wielkiego Kowala przedsięwzięciach, czyli tzw „tricksterem”.
Trickster w mitach pozostaje w stosunku pokrewieństwa do Głównego
Boga-Bohatera mitu.
Zwykle jest jego bratem. Jest postacią zdecydowanie ambiwalentną.
Jego zalety długo równoważą wady, a nawet czynią go niezbędnym
w dramacie. Ostatecznie jednak
trickster staje się postacią zdecydowanie negatywną i jako taki,
nie będzie wstanie uniknąć zasłużonej kary, jaką nałoży na
niego Bóg-Bohater.
Wielki Wąż:
Najmłodszy z Bogów Demiurgów
(gdyby uznać jego bezosobową jeszcze postać zawartą w Chaosie,
byłby nawet może „drugim z braci”), Pan Powietrza,
uosobienie Wichru najwyższej rangi, bez którego nie istniałaby
w ogóle w przyszłym Kosmosie płodność wszelkich istot.
Wielki Wąż „od zawsze”
pełni we wszystkim rolę pomocniczą i udaje, że zależy mu tylko
na statusie „szarej eminencji”. Tak naprawdę jest
niezmiernie ambitny i zależy mu nie tylko na wywieraniu wpływów,
ale na zdobyciu samodzielnej władzy. Jest więc „tricksterem”
dla obu pozostałych braci. Stale też walczy o dominację w
dziedzinie płodności, choć nikt nie kwestionuje jego pod tym
względem zdolności. Bywa złośliwym i nieobliczalnym wrogiem
Nieba i Istot Niebiańskich, ale niektóre jego epifanie i hipostazy
będą przyjazne wobec świata istot żywych, w tym ludzi.
Z powodu „wichrowej natury” jest
Wielki Wąż także „Półniebianinem”, co zapewne
skłaniać go będzie do ponawiania prób zawładnięcia Niebem.
Uosabia każdy ruch w przyszłym Wszechświecie, stąd będzie
patronem kierunków (stron) świata.
Z ideą płodności, Wiatru i
Ognia ściśle łączy się także idea Duszy, jako siły
odróżniającej świat istot żywych od martwych. Toteż, choć to
nie on jest stwórcą Duszy (jest nim Wielki Kowal), cały Ród
Wielkiego Węża z nim na czele, stanie się w przyszłości
„monopolistą” i w tej dziedzinie. Iskrę bożą Duszę
stworzył bowiem Pan Nieba, ale to Wielki Wąż jest
autorem jej „tchnienia”. Dlatego też w przyszłości jedna z
hipostaz Wielkiego Węża (Wąż Ognisty-Weles) stanie się
„Psychopomposem”, czyli Przewodnikiem i Opiekunem Dusz.
W mitologii słowiańskiej zachowała
się niejasna pamięć o Wężu-Smoku imieniem Wij (?). Byłby
to też np. bałtycki Wizunas (?), irański Snawidka, Ażi Dahaka
i inne irańskie „potwory”, scytyjski Lipoksais (Ripoksais),
indyjskie potwory typu Kujawy i Ahi Budhnji, frygijski Kelmis (Nóż),
hetycki Illujanka i być może Kumarbi, italski Saturnus (?),
celtycki Balor, germański Njord, sumeryjski Enlil, egipski Amon (?)
i hebrajski Satanael . O fińskim odpowiedniku tego Boga,
aktywnym uczestniku „dramatu kosmicznego” wspominam niżej).
Atrybutami Wielkiego Węża
są Włócznia i Strzała, co wyraźnie uwidoczni się w
następnych pokoleniach jego rodu (dalsze hipostazy, jako
potomstwo). Zwierzęcymi postaciami Wielkiego Węża są: Wąż,
Smok, Kozioł, Byk, ale też i Jeleń, Niedźwiedź, Pies i Wilk.
Ptasie jego pradawne postacie, to Gołąb (na Dębie i jako symbol
erotyzmu) i Kogut. Symbolicznie obrazowany także jako Nóż i
Sierp. Jako Wielki Pradawny Wąż opasujący Ziemię jest
bardzo często przedstawiany w symbolice mitologicznej.
12. Wielki Pradawny Wąż
opasujący Kosmos, jako symbol nieskończoności
i odrodzenia (grecki
ouroboros, nie mylić z germ. Midgardsormem)
(źródło:
Wikipedia)
13. „Smocza” lub „wilcza”
postać boska z Kotliny Minusińskiej, być może
przedstawiająca
Wielkiego Węża w postaci teratomorficznej, ok. 2000 lat p.n.e.
(zwracają uwagę niby
„jelenie” rogi, jeden z symboli wichru – patrz wyżej
– por. hind. Waju i
germ. Frey, syn Wlk. Węża, walczący rogiem jelenia)
(źródło:
Bibliografia, Mit. 9. i Archeol. 3)
14 . Wielki Wąż w postaci
ludzkiej (germański Njord, ojciec Freya) (patrz atrybuty:
skrzydła -
„wichrowa natura” i łuk – znak jego całego rodu
(źródło: Wikipedia)
Gdy
istnieją już „upostaciowieni” trzej Bogowie pierwszego
pokolenia, także i pradawna żeńska siła płodności staje się w
pierwotnej mitologii postacią i „aktorem dramatu”. Z Chaosu i
bezosobowej początkowo Nocy objawia się Bogom ich potencjalna
partnerka, jedyna „na całą wieczność” Wielka Bogini. Jak
to już podkreślałem w poprzednim artykule, jej wyobrażenie
powstało u ludzi już w paleolicie górnym, a wielkiemu rozwojowi
uległo od czasów neolitu (patrz ilustracje Nr Nr 1., 4. i 5.).
Poprzez wszystkie następne epoki kultury ludzkiej Wielka Bogini
„wcielać się” będzie w coraz to nowe, żeńskie postacie
mityczne, swoje hipostazy, często jako „swoje córki”. Aż do
wieków współczesnych, nawet gdy zanikły już w większości
religie politeistyczne, echa Jej istnienia pobrzmiewają w starych
pieśniach ludowych, bajkach i obrzędach, stanowiących jedyną
pozostałość dawnych mitów.
Motto: Znana jest powszechnie ludowa
piosenka, nawiązująca do przytaczanej już przeze mnie starej
kolędy o „Dwu Gołębiach na Dębie”, wyrażająca się pozornie
„niejasnymi” słowami:
„Z tamtej strony Jeziora stoi Lipa
zielona,
A na tej Lipie, na tej zielonej
siedzieli se Ptaszkowie...
Nie byli to Ptaszkowie, jeno
Kawalirowie,
Nucą, śpiewają o miłej
Dziewczynie:
Któremu się dostanie ?”...
W jednej z kujawskich pieśni weselnych
zawarty jest tekst (którego nie udało mi się niestety odnaleźć)
„o Pannie pasącej Pawia, stojącej po kolana w Wodzie”...,
„Gaikowa” zaś
pieśń ludowa (notowana przez etnografów) „przedstawia wątek
Wianka i Pierścionka płynącego po Wodzie, zawierającego w sobie
złotą Trawkę, Pawie i Dziewczynę”...
Mazowiecka piosenka „sobótkowa”
„Z dawna dawnego” mówi z kolei „o Wianku wyławianym przez
Rybaków, których jest trzech. W nagrodę mają otrzymać: pierwszy
- Ruciany Wianek, drugi – Złoty Pierścionek, trzeci – Nadobną
Kasię”...
Wyjaśnia coś niecoś o „co tutaj
chodzi” podlaska „Konopielka”:
„Śpiewać??! - Śpiewać!!!
-
Cienka, niewielka w lenku konopielka, ii! - hej, wino, wino zieleno!
Tam dziewczyna pawki pasie - hej, wino, wino zieleno!
Pawki pasie, piórka zbiera, hej! tak! - hej, wino, wino zieleno!
I z tych piórek wieniec wije, hej! - hej, wino, wino zieleno!
I uwiła pełen wieniec - hej, wino, wino zieleno!
I na głowę go włożyła, tak! - hej, wino, wino zieleno!...
Skąd się wzięły bujne wiatry - hej, wino, wino zieleno!
I zerwały tej pannie wieniec - hej, wino, wino zieleno!
I wrzuciły do dunaju - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Wściekła biegła w kraj dunaju-gaju - hej, wino, wino zieleno!
Napotkała trzech rybałowców - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Rybaczkowie, bracia moi - hej, wino, wino zieleno!
Zarzućcież wy sieci swoje - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Wyciągnijcie pawin wieniec - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A cóż będzie za nagroda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Za nagroda od niewoda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A pierwszemu pawin wieniec - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A drugiemu srebrny kubek (lub złoty pierścień) - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A trzeciemu sama młoda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Sama młoda, jak jagoda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz! (…)
Cienka, niewielka w lenku konopielka, ii! - hej, wino, wino zieleno!
Tam dziewczyna pawki pasie - hej, wino, wino zieleno!
Pawki pasie, piórka zbiera, hej! tak! - hej, wino, wino zieleno!
I z tych piórek wieniec wije, hej! - hej, wino, wino zieleno!
I uwiła pełen wieniec - hej, wino, wino zieleno!
I na głowę go włożyła, tak! - hej, wino, wino zieleno!...
Skąd się wzięły bujne wiatry - hej, wino, wino zieleno!
I zerwały tej pannie wieniec - hej, wino, wino zieleno!
I wrzuciły do dunaju - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Wściekła biegła w kraj dunaju-gaju - hej, wino, wino zieleno!
Napotkała trzech rybałowców - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Rybaczkowie, bracia moi - hej, wino, wino zieleno!
Zarzućcież wy sieci swoje - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Wyciągnijcie pawin wieniec - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A cóż będzie za nagroda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Za nagroda od niewoda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A pierwszemu pawin wieniec - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A drugiemu srebrny kubek (lub złoty pierścień) - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
A trzeciemu sama młoda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz!
Sama młoda, jak jagoda - hej, na dunaju masz, konopielkę masz! (…)
A Kokosza Jajo zniesie, a to Jajo
Kruk wypije,
A Brat z Bratem się pobije ...”
...
Zaś Zygmunt Gloger przytacza jeszcze ciekawszą „obrzędową” śpiewkę ludową, dla nas ważniejszą, bo z krakowskiego, ujawniającą „lokalizację” tego mitycznego zdarzenia:
„Hej, tam na Morzu Czerwonym
Rybacy siatki rzucają...
Cóż dobrego ułowiono ?
Złoty Pierścień ułowiono.
Przez ten Pierścień Woda bieży,
Pod tą Wodą trawka leży,
Po tej trawie chodzą Pawie,
A te Pawie Panna pasie...
Pawie pasie, piórka zbiera,
Piórka zbiera, wianki wije,Wianki wije, złotem szyje,
Dary słała, komu chciała...”...
Czas byłoby zatem wyjaśnić
o czym mówią te przyśpiewki. Wyjaśnia się tutaj wszystko, gdy
sięgnąć do dawnej mitologii słowiańskiej: Wieniec,
Pierścionek, (Jajo, jak to i dalej w Konopielce) – zawiera w
sobie cały świat (Kosmos). Woda – to następstwo
Chaosu (Otchłań), która posiada swoje Dno. Rosnącej
tam Trawy nie można rozumieć jako trawy „ziemskiej”, rośnie
ona bowiem w Podziemiu (na dnie Pramorza). Chodzące tam Pawie, to nie
są ptaki „ziemskie”, lecz atrybuty Wielkiej Bogini, która w
przyszłości ma wcielić się w Ziemię. Drzewo, na którym siedzą
owe Gołębie, to nie jest jakieś tam „ziemskie drzewo”, jest to
Drzewo Kosmiczne, pierwotna i przyszła Podpora Nieba, dopóki nie
zostanie obalone.
Czerwone Morze, to nie jest morze „ziemskie”. Jest to Pramorze, które oddziela świat żywych od świata zmarłych (kolor czerwony, to kolor upiorów i istot z Krainy Zmarłych). Opływa ono Podziemie.
Panna – to nie jest ziemska
panna. Jest to Wielka Bogini, w najdawniejszej ptasiej postaci
(Orlicy, Kokoszy, Kruka, Pawicy, Gołębicy, Łabędzicy), bo
za partnerów też ma mieć Ptaki (np. owe „Gołębie na
Dębie”). Tylko Ptakiem będąc, może ona złożyć Jajo, w
którym zawierać się wszystko, co stanowić będzie składniki
Kosmosu.
Rybacy – to nie są zwyczajni rybacy „ziemscy”, bowiem Pierścień na Morzu Czerwonym łowić mogą tylko Boscy Rybacy. Jak to już wykazywałem, i oni mają z początku ptasią postać (Gołębie, Orły, Kaczory, Nury, Jastrzębie, Sokoły itp). Pogląd ten jest starodawny na tyle, że musi wywodzić się jeszcze z paleolitu, z czasów wspólnoty nostratyckiej. Są więc ci Rybacy pierwszymi Bogami-Demiurgami, stwórcami Kosmosu. Często występowali w mitach jako androgyni (ale równie często ich żeńskim pierwiastkiem bywają hipostazy Wielkiej Bogini). Gołębie z podkarpackiej kolędy to symboliczne wcielenia Wielkiego Kowala i Wielkiego Węża (gołąb, to ptak hinduskiego Agniego-Ognia, słowiańskiego Swaroga i greckiego Erosa, ale także i greckiej Afrodyty).
Rybacy rywalizują o Dziewczynę
(Ziemię) i o władzę nad całym Kosmosem. Tak więc w
mitach stale ponawia się i powtarza ten sam motyw: Dwóch Braci
walczy o Kobietę. Nawet jeżeli Braci jest trzech (a prawie zawsze
tak bywa), to trzeci bywa tylko „pomocnikiem” jednego z dwóch,
będąc jednak równocześnie jego skrytym rywalem („Tricksterem”).
Bratobójstwo (a obok i ojcobójstwo, co okaże się w następnych
„zdarzeniach mitycznych”) będzie więc w mitach odgrywać
kluczową rolę również i po stworzeniu świata (Kosmosu).
Paradoksalnie (a więc niezgodnie z systemem Dumezila), Pierwsi
Bogowie „rodzą się” w mitach wcześniej, niż przypisywane
im domeny (Królestwa – Nieba, Powietrza, Wody, Ziemi i
Podziemia), o które będą stale walczyć, i to właśnie
decyduje zarówno o „atrakcyjności” tych mitycznych zdarzeń,
jak i o ich podobieństwie do struktury społeczeństw ludzkich.
Wielka Bogini:
Pierwotna, najważniejsza, a
właściwie jakby jedyna Bogini. Wszystkie niemal pozostałe
Boginie mitologii politeistycznych bywają tylko jej
hipostazami lub od niej bezpośrednio się wywodzą, w różny
zresztą sposób. Jej teofanie to: Podziemie, Woda, Ziemia,
Przyroda, Niebo (analogicznie więc do domen-Królestw,
zdobywanych przez Bogów). Można by więc stwierdzić, że to
nie tyle Ona bywa Małżonką Bogów, co Bogowie bywają Jej
Małżonkami, gdyż nigdy nie udaje im się „zdobyć Jej na
wyłączność”. Po prostu, zgodnie z własnym kaprysem i
własną wolą – należy do wszystkich Bogów. Wielka Bogini ma
także naturę w podstawowy sposób „troistą” i tak jak Bogowie
bywa „zmienna”.
15. Wielka Bogini, malowidło
na wazie starogreckiej (zwracają uwagę jej ptasie
skrzydła ; atrybuty Bogini
– Pawie, symbole Ziemi – Ptaki i Zwierzęta,
symbole Nieba - Swastyki,
symbole Wody – Fale i Ryba [włosy i suknia,
to kaskady wodne] i symbol
Miłości – twarz w kształcie Serca) (źródło:
Bibliografia,
Mitol. 3.)
Najczęściej przedstawiana bywa w mitach jako: Niebiańska, Wodna i Ziemska oraz Podziemna. Jako Ziemska i Wodna bywa: samą Ziemią, Panią Wód, Panią Roślin (np. Pani z Drzewa) i Panią Zwierząt. Jest Dziewicą i Matką zarazem, często bywa przedstawiana jako Panna (wszystkie te więc „Panny” z ludowych pieśni obrzędowych mają więcej wspólnego z owymi licznymi „Matkami Boskimi” z ludowych form kultu chrześcijańskiego, niżby się to niezbyt przekonanym wydawało).
Wielka Bogini może przyjmować
rozliczne postacie: Zjawiska atmosferyczno-niebiańskiego,
Ziemi, Skały, Drzewa, Ziela, Ptaka, Smoka, Świni-Maciory, Krowy,
Klaczy, Niedźwiedzicy, Wilczycy, Suki, Kocicy, Łani itp.,
wg ludzkiej fantazji. Zawsze jest Wszechrodzicielką.
W różnych mitologiach, od niepamiętnych czasów
„przyjmowała” też różne imiona (Rhea, Nyx, Kybele).
To na jest ową „Panną pasącą Pawie na dnie Pramorza”
z mitów i pieśni słowiańskich. Pozostałością jej „wielkiego
znaczenia wizerunku” jest w słowiańskiej pamięci ludowej jedynie imię Mokosza
(zdegradowana nieomal z panteonu do demonologii), albo po prostu
„Matka Ziemia Wilgotna” (Mat' Ziemlja Syraja).
W innych mitologiach nosi ona „ogólne” imiona: grecka Rea, frygijsko-grecka Kybele, celtycka Epona, fińska „Pani Pohjoli” (?) (Panna Iro ?), zaś imiona konkretnych jej postaci, przytaczać będę sukcesywnie później, w miarę rozwoju akcji dramatu mitycznego. Atrybutami jej i wielu jej hipostaz są właśnie występujące w jej otoczeniu Pawie, jako symbole długowieczności, nieśmiertelności i dostojeństwa.
!6. Kybele rzymska (ok. 50 r.
ne) (źródło: Wikipedia)
17. Słowiańska Wielka Bogini
Mokosza we współcz. malarstwie „fantasy”
(źródło: Internet,
Malarstwo, Wiktor Korolkow)
3).
Wielki Kowal przebywa
pośrodku (?) Pramorza na „Złotym
Słupie”,
swojej pierwszej siedzibie :
(Pierwsze
pokolenie Bogów)
Stanie się
w przyszłości ów Złoty Słup Osią Kosmosu, drogą
„Krzesania Ognia” (Prapioruna), być może
powstał ze złotej łodzi. Tenże
Słup bywa też w mitach nazywany „Złotą
Trzciną”,
zanurzoną dolnym końcem w Pramorzu.
W fińskich mitach odpowiada mu „Ognista
Łacha”,
jeszcze nie Ziemia, lecz pierwotna siedziba Wielkiego
Kowala,
utkana ze Światła.
4). Wielki Wodnik cwałuje na swoim
wierzchowcu (fala morska)
przez bezmiar wód Pramorza. Wówczas to Wielka Bogini pod
postacią Ptaka szuka miejsca na założenie gniazda:
przez bezmiar wód Pramorza. Wówczas to Wielka Bogini pod
postacią Ptaka szuka miejsca na założenie gniazda:
(Pierwsze pokolenie Bogów)
5).
Wielki Wąż przysiada się do
Wielkiego Kowala na „złotym słupie”.
Widząc zbliżającego się Wielkiego Wodnika,
strzela do niego z łuku
i
zabija pod nim wierzchowca. Wielki Wodnik wpada do Pramorza:
(Pierwsze pokolenie Bogów)
18. Ilustracja do Kalevali
(Malarstwo, B. R. Akbułatow) (źródło:
Wikipedia)
Unosi się tak bardzo długo
bezwładnie (czasu jeszcze nie ma) „niczym pień sosny na pełnym
morzu”, tonie i wypływa, kształtuje głębie, tonie rybne,
mielizny itp., czyli ogólnie Dno Pramorza. Owa zupełnie
mimowolna dla niego „czynność” zwie się w mitologii fińskiej
„stwarzaniem”, „hodowaniem” lub „błogosławieniem”.
W wersji fińskiej, tylko Wielki Wodnik jest stwórcą Dna
Pramorza, które w przyszłości zostanie „wepchnięte”
jeszcze bardziej „w dół”, tworząc Tartar (Podziemie). Jest
on (Wodnik) tu więc jakby Praistotą Kosmiczną, choć wg
innych mitów owa „Praistota” to przyszłe Jajo Kosmiczne,
z którego powstanie Kosmos. Jednak są pewne ślady tego
starodawnego i niejasnego mitu o Praistocie także i w innych
mitologiach, np. w germańskiej
(Buri ?,
Ymir, Augemir ?), hinduskiej (Brahma ?), a może nawet i w
tradycji słowiańskiej, gdy wziąć pod uwagę zapewne „lekko
skażone” przez chrześcijaństwo podanie o „stworzeniu świata z
części ciała Adama”).
Choć kształtowanie Przedkosmosu
przypisywane jest w mitologii fińskiej Wielkiemu
Wodnikowi-Vainamoinenowi, należy zwrócić uwagę na aktywną w
tym dziele rolę Wielkiego Węża (lapoński Biegagalles?, fiński
Joukahainen, Tursas, Turissas, Thursas, ?) który Wodnika
„strącił do wód Pramorza”.
Bibliografia: w
artykule Mitologia: „Wstęp”
Uwaga: Wolno kopiować
i cytować jedynie pod warunkiem podania
źródła
i autora artykułów !