Mitologia:
Archetyp Mitologii Indoeuropejskiej
Część
VIII. Następstwa zabicia Ognistego Węża.
Autor:
Ryszard Maliszewski
Mit o
przekształcaniu Świata i rozwoju Kultury
oraz o
rywalizacji boskich braci o władzę nad nim
i posiadanie
Wielkiej Bogini (bóstwa płodności) c.d.:
Mit o
Bratobójstwie i Ojcobójstwie c.d.:
Mit
o Potopie:
194B. Ilustr. symboliczna Potop
(patrz niżej)
1). Potop Ognisty
i Wodny. Odrodzenie się Węża,
Odrodzenie Ludzkości i Odrodzenie
Świata:
(Trzecie
pokolenie Bogów) c.d.:
Po zabiciu Ognistego
Węża i podporządkowaniu sobie jego ostatniej hipostazy –
Odyńca-Welesa, dla Piorunowładcy pozornie nic nie
stało już na przeszkodzie, aby Perun mógł „ogłosić całemu
Kosmosowi” swoją Dominację.
190. Perun, Jedynowładca
Kosmosu w malarstwie „fantasy”
(źródło:
Wikipedia)
Niestety, jak to zwykle w życiu i w
polityce bywa, każda rewolucja przynosi za sobą tragiczne
skutki. Tak więc i wówczas Władca nie zaznał spokoju.
Po ucięciu głowy Ognistemu Wężowi,
Świat ogarnęła wielka klęska, - Potop jego Krwi. A że Ognisty
Wąż miał Krew Ognistą, więc był to w efekcie Kosmiczny Potop
Ognia.
Potop jest w
mitach przedstawiany jako dwuetapowe Zdarzenie Kosmiczne o
„ogólnoświatowym” zasięgu, będące impulsem zarówno do
Odrodzenia się Węża-Kozła, jak i Odrodzenia Świata.
Potop Ognia:
W wielu
mitologiach zapomina się o Potopie Ognistym poprzedzającym Potop
Wodny i o znaczeniu tego pierwszego, będącego
bezpośrednim skutkiem zabicia Ognistego Węża oraz
przyczyną nadejścia Potopu Wodnego. Tylko niektóre mity w ogóle
ten Potop opisują, a jeszcze mniej liczne łączą to zdarzenie z
gwałtownym upływem Krwi „zabijanego Olbrzyma”. Potop Krwi
dostrzegają np. mity fińskie, germańskie i azjatyckie (pra-mit ten
jest więc najprawdopodobniej pochodzenia azjatyckiego, skąd wywodzą
się, i Ugrofinowie, i Indoeuropejczycy, a że Germanie to
indoeuropejska grupa ludów kentumowych, najpewniej pochodzenia pra
celtyckiego, „nawarstwionych” na Ugrofinów, więc i do nich
łatwo przeniknął ; no chyba, gdyby był ogólnie nostratycki).
Niektóre mity łączą Potop Ognia zazwyczaj z „Obaleniem
Drzewa Kosmicznego, któremu przegniły Korzenie”. Jako efekt
„upływu Krwi Olbrzyma” podaje się również „wyrośnięcie
Nowych Roślin” (np. afrykański mit Masajów o zabiciu Potwora
Nenaunira, czy bliskowschodnie mity, przeszłe na Greków, „o
zabiciu Attisa-Adonisa-Dionizosa-Zagreusa). O Potopie Krwi wspominają
mity fińskie, jako o upływie krwi z rany Vainamojnena. Dokładnie
więc nie ma w mitach „zgody”, efektem którego zdarzenia
mitycznego był Potop Ognia.
Azjatyckie mity ludów
obsko-ugryjskich wprost nazywają tenże Potop Krwi Potopem Ognistym
(co ciekawe, podobne mity krążyły u Indian Amerykańskich, - muszą
być więc mocno stare, bo Indianie wywędrowali z Azji do Ameryki
już w górnym paleolicie). Badacze mitów próbują utożsamiać to
„Morze Ogniste” ze Zorzą Polarną, ale ludy starożytne musiały
chyba zachować w pamięci jakieś rzeczywiste zdarzenie na miarę
Katastrofy Kosmicznej, bo zmysły człowieka odbierają przecież
Ogień jako „parzący”, a Niebiańska Zorza Polarna jest tylko
zjawiskiem świetlnym i nie parzy. Może więc jest to ślad pamięci
o uderzeniu w Ziemię jakiegoś Ciała Kosmicznego u schyłku epoki
lodowcowej, związane np. z zagładą mitycznej Atlantydy (?) - o
czym już pisałem wcześniej – przy omawianiu przegranej walki
Wielkiego Wodnika.
W mitach
indyjskich i greckich są ślady pamięci o zniszczeniu Świata
Ogniem za karę (np. za zabicie Zagreusa-Dionizosa lub jako mechanizm
Odnowy Świata – (patrz Kalpa) – tutaj jednak w efekcie
przegranej walki Ognistego Węża. W ogóle zagadnienie liczby
i kolejności chronologicznej Potopów w mitach jest już dla nas
dzisiaj bardzo niejasne, ale wielokrotnie już wspominałem, że mity
bywają właśnie ogromnie niejasne i „nielogiczne”, jak to
religie w ogóle.
Zachodzi więc niejaka
trudność w próbie łączenia tak starożytnych Zdarzeń
Kosmicznych ze wzmiankami w mitach indoeuropejskich (a nawet
nostratyckich), z tego prostego powodu, że około 12-10 tysięcy lat
temu owe ludy nie były jeszcze na tyle wyodrębnione i rozwinięte,
aby mity takie „mogły zapisać” (mogła oczywiście przetrwać
jakaś „pamięć” z tamtych czasów, ale chyba nie tak
„wyrazista”).
Chyba
że, „resztki tej najdawniejszej pamięci” nałożyły się na
pamięć o zdarzeniach znacznie młodszych w historii
Ludzkości, bo same mity wprost „narzucają wiernym” wiarę w
konieczność wielokrotnego, cyklicznego „odnawiania świata”
ogniem i wodą (?). O
Potopie Ognia pozostały
niejasne tylko wzmianki w mitologiach różnych ludów, ale
to, co „nastało w następstwie Potopu Ognia”, czyli Potop Wody,
-zapamiętała już cała Ludzkość”,
szczególnie na Północnej Półkuli Ziemi, przez kilka tysięcy
lat, aż do dnia dzisiejszego. Ja więc „przenoszę
datowanie” tych „nowszych Ognisto Wodnych Potopów” na bliższą
nam epokę, na czasy, w których wykształciły się już i w sposób
wyraźny wyodrębniły etnosy, i kultury ludzkie posługujące się
pismem. Z okresu ostatnich dwóch tysięcy lat przed naszą erą,
tylko jedno wydarzenie faktyczne „pasowałoby” do takiego opisu w
mitach: wybuch wulkanu Santoryn w Basenie Morza Śródziemnego około
1550 lat pne.
„Wikipedia”
podaje na temat owego katastroficznego wybuchu:
„Przed
wybuchem wulkanu Thera istniała na wyspie rozwinięta cywilizacja
(kultura
minojska), której mieszkańcy opuścili w większości wyspę
tuż przed wybuchem wulkanu – po wielkim trzęsieniu ziemi, które
nawiedziło wyspę. Wybuch wulkanu przyczynił się prawdopodobnie
również do znacznego zniszczenia położonej ponad 110 km
(60 mil morskich)
na południe Krety
(pałac w Knossos).
Współcześni badacze przypuszczają, że wybuch wulkanu i
późniejsze jego zapadnięcie się na ok. 300-400 m
pod powierzchnię obecnego poziomu morza spowodował powstanie
olbrzymiej fali tsunami
o wysokości dochodzącej do 200 metrów.
(...) Zdaniem dr. Stevena Careya z University of Rhode Island z
krateru wytrysnęło tak wiele popiołu, że opadając zasłonił on
dopływ promieni słonecznych na całym obszarze basenu Morza
Śródziemnego – co najmniej 300 tys. kilometrów kwadratowych.
Jeszcze dziś pumeks wulkaniczny wokół archipelagu Santoryn tworzy
warstwę grubości 80 m i pokrywa dno oceaniczne w promieniu 20-30 km
od wysp. Naukowcy oszacowali, że wulkan wyrzucił z krateru 60 km
sześciennych magmy.
191. Symboliczna wersja
„upadku Wielkiego Ognia na Ziemię
w malarstwie
„fantasy” Wiktora Korolkowa (źródło:
Internet,
Malarstwo, Wiktor Korolkow)
191B.
Kataklizm ognisty (Internet, John Martin malarstwo)
192. Gorąca chmura
piroklastyczna wybuchającego wulkanu
(źródło:
Internet, str.: http://planeta1.blog.pl/tag/superwulkan/)
Czyż wyrzucenie tak wielkiej ilości
parząco-duszącego materiału piroklastycznego na wiele kilometrów
w górę i rozniesienie go po całej niemal Półkuli Północnej na
wiele set kilometrów, nie mogło być podstawą do mitu o Ognistym
Potopie ?? Zapewne było. A następująca po tym ogromna fala
tsunami, która zalała wszystkie wybrzeża Basenu Morza
Śródziemnego, czyż nie była dla starożytnych „ogólnoświatowym
Potopem Wodnym” ?? Zapewne tak.
Bartłomiej
Krawczyk na internetowej stronie:
przytacza
szereg informacji na temat katastrofalnych skutków wybuchów
wulkanicznych:
„Czynne wulkany potrafią być niebezpieczne i częstokroć spektakularnie destrukcyjne. O zagładzie Pompejów, Herkulanum i Stabie w trakcie pliniańskiej erupcji Wezuwiusza 24 sierpnia 79 roku napisano szczegółowe monografie. Znajdujące się 8 km od centrum erupcyjnego Pompeje zostały w ciągu dwóch dni pogrzebane pod warstwą popiołu i odkryte ponownie dopiero w 1595 roku. W wyniku potężnej erupcji Wezuwiusza mogło zginąć około 16 000 ludzi; niektóre z gipsowych odlewów ciał zaciskały w dłoniach monety czy klejnoty. Na skutek erupcji szczelinowej Laki w 1783 roku na Islandii umarło 10 000 ludzi oraz połowa wyspiarskiego bydła. Pył wulkaniczny pokrył uprawy nawet w oddalonej o ponad 1000 km Szkocji. Do atmosfery dostało się 8 milionów ton fluorowodoru i 120 milionów ton ditlenku siarki. Związane z erupcją Laki zmiany klimatyczne, które skutkowały nędzą i głodem mogły być zarzewiem wybuchu Rewolucji Francuskiej w 1789 roku. Kolosalna erupcja wulkanu Tambora na indonezyjskiej wyspie Sumbawa 15 kwietnia 1815 roku uśmierciła 10 000 ludzi, dalsze 70 000 umarło potem na skutek głodu i zarazy, gdy popiół wulkaniczny zniszczył uprawy. Spływ piroklastyczny z wulkanu Mount Pelee na karaibskiej wyspie Martynika w ciągu minuty zrównał z ziemią miasto Saint Pierre zabijając 30 000 ludzi. W tym samym roku, czyli w 1902 na innej karaibskiej wyspie Saint Vincent wulkan La Soufriere uśmiercił 2000 ludzi. W 1919 roku jawajski wulkan Kelut zabił 5110 ludzi. Erupcja wulkanu Lamington (Papua Nowa Gwinea) 26 stycznia 1951 roku przyczyniła się do zniszczenia kilku wiosek i śmierci około 4000 ludzi. Wulkan Agung na indonezyjskiej wyspie Bali zabił 1500 ludzi w 1963 roku; wulkan Taal (Filipiny) pozbawił życia 500 istnień ludzkich w 1965 roku. Kataklizmy wulkaniczne można przywoływać jeszcze długo, wymieniłem tutaj przykładowe.”
„Czynne wulkany potrafią być niebezpieczne i częstokroć spektakularnie destrukcyjne. O zagładzie Pompejów, Herkulanum i Stabie w trakcie pliniańskiej erupcji Wezuwiusza 24 sierpnia 79 roku napisano szczegółowe monografie. Znajdujące się 8 km od centrum erupcyjnego Pompeje zostały w ciągu dwóch dni pogrzebane pod warstwą popiołu i odkryte ponownie dopiero w 1595 roku. W wyniku potężnej erupcji Wezuwiusza mogło zginąć około 16 000 ludzi; niektóre z gipsowych odlewów ciał zaciskały w dłoniach monety czy klejnoty. Na skutek erupcji szczelinowej Laki w 1783 roku na Islandii umarło 10 000 ludzi oraz połowa wyspiarskiego bydła. Pył wulkaniczny pokrył uprawy nawet w oddalonej o ponad 1000 km Szkocji. Do atmosfery dostało się 8 milionów ton fluorowodoru i 120 milionów ton ditlenku siarki. Związane z erupcją Laki zmiany klimatyczne, które skutkowały nędzą i głodem mogły być zarzewiem wybuchu Rewolucji Francuskiej w 1789 roku. Kolosalna erupcja wulkanu Tambora na indonezyjskiej wyspie Sumbawa 15 kwietnia 1815 roku uśmierciła 10 000 ludzi, dalsze 70 000 umarło potem na skutek głodu i zarazy, gdy popiół wulkaniczny zniszczył uprawy. Spływ piroklastyczny z wulkanu Mount Pelee na karaibskiej wyspie Martynika w ciągu minuty zrównał z ziemią miasto Saint Pierre zabijając 30 000 ludzi. W tym samym roku, czyli w 1902 na innej karaibskiej wyspie Saint Vincent wulkan La Soufriere uśmiercił 2000 ludzi. W 1919 roku jawajski wulkan Kelut zabił 5110 ludzi. Erupcja wulkanu Lamington (Papua Nowa Gwinea) 26 stycznia 1951 roku przyczyniła się do zniszczenia kilku wiosek i śmierci około 4000 ludzi. Wulkan Agung na indonezyjskiej wyspie Bali zabił 1500 ludzi w 1963 roku; wulkan Taal (Filipiny) pozbawił życia 500 istnień ludzkich w 1965 roku. Kataklizmy wulkaniczne można przywoływać jeszcze długo, wymieniłem tutaj przykładowe.”
W mitach jednak, „mityczna prawda”
jest taka, że Potopy nastały „po zabiciu Ognistego Węża”.
193. Odlewy ciał ofiar
z Pompejów po wybuchu Wezuwiusza w 93 r. ne
(źródło:
Wikipedia)
Potop Wodny:
Niezależnie od przyczyn i przebiegu
Potopu Wodnego jako Zdarzenia Wielkiej Miary, zjawiska takie
występują we wszystkich rejonach Świata i we wszystkich
mitologiach. Jest w nich Potop
przejściowym nawrotem chaosu, kończącym istnienie dawnego, a
otwierającym epokę Odnowionego Kosmosu
(tym bardziej, że „Potop” łączy się ze zmianami osadnictwa na
danym terenie).
Potop Wodny w mitach, jest
niewątpliwie konsekwencją Potopu Ognia i ma niewątpliwie na celu
kilka skutków: ugaszenie niszczącego Ognia, spłukanie tego
wszystkiego „co stare i złe” do Morza i „przygotowanie terenu
pod Nowe, lepsze życie”. Chodzi więc o „uporządkowanie
Kosmosu”. Oczywistym jest, że po każdej katastrofie olbrzymich
rozmiarów w dziejach ludzkości, po jakimś czasie życie odradzało
się na nowo, wraz z napływem nowego osadnictwa. W prymitywnej
umysłowości starożytnego człowieka rodził się zatem mylący
pogląd, że ta Katastrofa była do czegoś potrzebna,
jeśli nawet nie Ludziom, to Bogom.
194.,
194B. i 194C. Potop „mityczny” w malarstwie „fantasy” John
Martin
i Leon Comerre (194B. w czołówce) (źródło:
Internet, str.:
195.
„Potop rzeczywisty” (Japonia, tsunami 2011 r.) (źródło:
Wikipedia)
Trudno dociec, czy Wielki Wodnik
(albo jego Syn – Ognisty Wodnik-Posejdon) miał aż tak dobre
intencje, aby ratować Świat i Ludzi przed
zagładą Ognia, zalewając go Wodą, ale w mitach, tylko oni mogli
to uczynić. Tym samym, tworzą się warunki do swoistego „odrodzenia
się zabitego Boga Płodności, Trójgłowego Kozła (hipostazy
Węża), który po Potopie może „zmartwychwstać” w swoim
Synu-Zabójcy, – Jarowicie-Jaryle, który przejmuje po nim władzę
i kompetencje. Tym samym też na Ziemi wyrastają Nowe Rośliny,
pojawiają się Nowe Zwierzęta i „nastają Nowi Ludzie (por.
Noe z mitu judeochrześcijańskiego, czyli „Nowy”)”.
Charakterystyczne,
że niemal wszystkie światowe mity o Potopie podają, że Odrodzenie
i ratunek dla Świata niosą mityczne Istoty (Ludzie lub
Bogowie-Herosi) o postaci Psów-Wilków. Młodzi np. Bliźniacy
Wężowi, którzy „odmieniają Kosmos poprzez zabicie swego Ojca i
zostają jego Następcami, to Psy-Wilki. W niektórych
mitach ratują się przed Potopem właśnie Psy, albo przynajmniej
Statek-Arka musi być okryty psią skórą.
Zabicie Starego Węża-Jaryły,
przez Młodego Jaryłę powtarzać będzie się odtąd cyklicznie co
rok – Wiosną. Gdy minie rok, Młody Jaryło się starzeje i pada
ofiarą „następnego Młodego Jaryły”. Nowy Rok w dawnych
kulturach agrarnych rozpoczynał się właśnie Wiosną.
Charakterystyczne, że właśnie Wiosną często zdarzają się
wielkie Powodzie (symbol Potopu), spowodowane nagłym topnieniem
zimowych śniegów i deszczem. Również Wiosną topi się
symbolicznie Marzannę. Stare, Złe umiera, - rodzi się Nowe, Dobre.
Śmierć i
Odrodzenie Węża:
Wspominałem już wcześniej, że
Ognisty Wąż-Kozioł po swojej śmierci staje się już tylko
Panem Krainy Zmarłych, Odyńcem-Welesem. Ale przecież we funkcji
Boga Płodności ktoś musi go zastąpić (!!!) Poza tym, znane
było Ludziom od niepamiętnych czasów zjawisko, że „węże
odradzały się” poprzez zrzucanie starej skóry, spod której
ukazywała się „nowa skóra i nowy wąż”. Wąż wydawał
się być nieomal „Nieśmiertelny” !!
Tak też i Bóg Płodności-Wąż-Kozioł
począł się „odradzać” w mitach, „w nowej skórze”
Węża-Psa, Jaryły-Adonisa-Attisa-Dionizosa. Jest to tym łatwiejsza
do zrozumienia dla Ludzi paralela, bo każdy Człowiek wie, iż
„odradza się niejako na Świecie
w swoim Synu”.
W mitologiach różnych ludów „funkcjonuje” od
starożytności schemat Bóstwa Umierającego i Zmartwychwstającego,
o czym już kilkakrotnie w niniejszym cyklu wspominałem i przykłady
takich Bogów przytaczałem (np. w mitologii słowiańskiej Stary
Jaryło-Wąż-Kozioł, w egipskiej Ozyrys, w geckiej
Zagreus-Dionizos, Adonis, Attis), itd., według Rozdziału Nr V
niniejszego cyklu artykułów. Tutaj przypomnę jeszcze fińskiego
Lemminkajnena. Z takiego
„ozyriackiego” schematu mitu zaczerpnęło nawet chrześcijaństwo,
tworząc swój wizerunek umierającego i
zmartwychwstającego Syna Bożego. Czyż liczne malarskie
przedstawienia „Piety” mogą być bardziej przejmujące, niż
obraz „fantasy” przedstawiający martwego Lemminkajnena w
ramionach Matki ??
196. Martwy Lemminkajnen odnaleziony przez
Matkę (fińskie
malarstwo „fantasy” Akseli
Gallen-Kallela (źródło:
Wikipedia)
W
mitologiach indoeuropejskich sytuacja ta przedstawiana jest w
bardziej skomplikowany sposób, gdyż Ognisty
Wąż-Kozioł umiera
i zmartwychwstaje równocześnie
(!!! - „umarł król, niech żyje król”). Dlatego też może w
mitologii hinduskiej istnieje tradycja, że Skanda zabija Tarakę,
będąc Dzieckiem, zaś w greckiej Herakles zabija Hydrę również
jako Dziecko.
Ów
mityczny rytuał: zabójstwa i zmartwychwstania, powtarza się
corocznie, mimo iż wg mitów, w „historii Bogów miał on miejsce
tylko raz, dawno, dawno temu”. Jak
już wyżej wspomniałem, przejęło ten schemat dramatu „mitycznego”
nawet chrześcijaństwo: „Dawno,
dawno temu urodził się i żył Bóg-Człowiek, działał, nauczał,
wreszcie został zabity (i tutaj nazywa się to ofiarą), ale
zmartwychwstał (!!!). Ten rytuał odprawia się corocznie,
uruchamiając wiarę i wyobraźnię w ten sposób, jakby to się
aktualnie naprawdę działo.
Bogowie
zawsze mogli nosić dowolną postać: Wąż mógł być zarazem
Kozłem, Dzikiem, a nawet Ptakiem.
Tak więc w obrzędach pogańskich, Kozła
ofiarnego łatwo mógł zastąpić Ptak-Kania,
ścinany corocznie w Noc Świętojańską. Są to synonimy ofiary z
Ognistego Węża, który podobnie jak jego germański odpowiednik
(Odyn, wiszący na Drzewie) „sam siebie składa w ofierze samemu
sobie” (por.
chrześcijaństwo, gdzie Bóg
składa swego Syna-Boga sobie
samemu w ofierze).
Niezłej „gimnastyki umysłowej” albo bezkrytycznej wiary wymaga, tak bardzo skomplikowane
i pokrętne definiowanie Ofiary.
Naśladownictwem takiego pojmowania ofiary, składanej
dla odnowienia Płodności Przyrody, był w starożytności
praktykowany gdzieniegdzie rytuał „zabijania w ofierze Świętego
Króla i rozrzucania jego szczątków na polach, w celu
zagwarantowania płodności roli (zapewnienia urodzaju). Tak przecież
zginął mityczny grecki Zagreus (!!!) Takie ofiary zastąpione
zostały później ofiarami ze Zwierząt (np. „Baranek ofiarny czy
Kozioł ofiarny”). Mit więc o zabiciu Ognistego Węża jest
opowieścią o tym, „jak Młody Pretendent do Tronu i ręki córki
Starego Króla, - zabijając Króla i żeniąc się z Królewną
odkrywa, że to tylko inna postać jego własnej Matki, a on sam u
jej boku staje się Królem...” i tak „w kółko”.
Na tej samej zasadzie Bliźniaki Wężowe stale się
odradzają w swych Synach (np. Mars miał również Synów Bliźniaków
. Słowiański Jaryło bierze za Żonę swoją bliźniaczkę Siostrę
Marzannę-Żmiję Dziewicę, która jest tylko hipostazą jego Matki,
Bogini z Drzewa (tu w postaci Wielkiej Suki Podziemnej). Poszczególne
postacie Bogów nie są aż tak ważne, bo Bogowie „zmieniają je
dowolnie” (Pies, Dzik Wilk czy Wąż, to wszystko jedno).
Przypominam tutaj „zdarzenie archeologiczne” wspominane już
przeze mnie we wcześniejszym artykule: „Jako podstawa i
potwierdzenie mitu o zdobyciu Drzewa Kosmicznego przez Boga-Dzika
może świadczyć choćby fakt znalezionego na Ukrainie w Dnieprze
ogromnego Pnia Dębu, z wbitą weń Kłami Czaszką ogromnego
Dzika”.
Kozły i wilki:
Jeżeli
w mitach germański Odyn „sam
siebie złożył w ofierze samemu sobie”,
nie może zdziwić spostrzeżenie J. G. Frazera, że „Zwierzę,
które (w mitach) wyrządziło Bogu krzywdę, było pierwotnie samym
Bóstwem”. Takie
pozornie nielogiczne reguły panują w mitach, a zawsze wywodzą się
z pierwotnej wersji mitu. Nic więc dziwnego, że Attis-Drzewo-Dzik
zostaje zabity przez Dzika
(patrz wyżej ,ta czaszka w pniu Dębu), a Kozioł-Zagreus przez
Dionizosa-Kozła w mitologii greckiej (w mitologii hinduskiej, zabija
Kozła-Tarakę Skanda-Kozioł-Dziecko). Ponieważ
jednak, biorąc pod uwagę fakt, że Ognisty
Wąż był także Psem-Rudrą, nie
powinno też dziwić w mitach, że Kozły
i Wilki występują tu „zamiennie”.
Wg
tej zasady np.
egipskiego Kozła ofiarnego-Ozyrysa zabija jego Brat Set, występujący
pod postacią Psa. Młody Dionizos otacza się chętnie
Satyrami-Kozłami, a zabity Zagreus-Kozioł występuje w wieńcu z
Makówek (symbol śmierci). Bliźniaki Wężowe-Psy-Wilki zabijają
Trzygłowego Kozła-Węża, po czym sami mogą stać się Kozłami
albo Dzikami. Cienie Zmarłych często przedstawiano jako Kozły, zaś
Pies-Rudra, Pies-Cerber, Pies-Set-Anubis, czy Wilk-Apollo Zabójca -
byli Bogami Śmierci. Wilczkowie (nazwisko rodziny) w Sandomierskiem
używali herbu Kozieł Biały (a nie np. Wilk). Czy popularna
piosenka ludowa o „Koziołku, Babuleńce i Wilku nie nasuwa nam
dzisiaj jakichś skojarzeń na ten temat ?? Nie jest to bowiem taka
sobie „zwykła piosenka”, jest to część dawnej pieśni
obrzędowej, związanej z zabijaniem i śmiercią.
Nikt
doprawdy nie wie, dlaczego w mitach indoeuropejskich Kozły
i Wilki-Psy stanowią „zamienniki” w roli Bogów Płodności i
Śmierci, ale tak właśnie jest, a prawda ta wynika zapewne z
jakiejś bardzo starej i dla nas niezrozumiałej już wersji mitu.
Odrodzenie Świata
i Ludzkości:
Częstym motywem w mitach jest motyw Odrodzenia się po
Potopie Świata i Ludzkości, a Potopy zdarzają
się w nich częściej, niż jeden raz. Wg mitologii bywa to
jakby zdarzenie cykliczne, ponieważ „Bogowie muszą co jakiś czas
„odnawiać Ziemię”, gdyż Świat się „starzeje i
psuje”, zachodzi więc potrzeba „odświeżenia go”
(porównanie do obmywania). Tak więc co jakiś czas, kolejni Bogowie
podejmują się tego zadania. W mitologii greckiej np. Potop
Ogólnoświatowy był przynajmniej dwa razy. Co więcej,
germańska mitologia jak gdyby „w proroctwie” zapowiada nawet
walkę Bogów pomiędzy sobą w przyszłości. Przepowiada „Zmierzch
Starych Bogów i nadejście Nowych („Ragnarok”), ale wydaje
się to jednak bardziej „wspomnieniem” czasów ich wojny z Wanami
i Gigantami, niż proroctwem.
197. i 197B. Ragnarok. Thor i Odyn walczą z
Przeciwnikami (źródło: Wikimedia)
Bibliografia: w
artykule Mitologia: „Wstęp”
Uwaga: Wolno kopiować
i cytować jedynie pod warunkiem podania
źródła i autora
artykułów !